Bez tytułu
Komentarze: 2
Hejka :) Dziś w szkółce nie było mojej przyjaciółki, bo była na zawodach, ale dalo sie bez niej wytrzymac. Jedną lekcję miałam wolną więc do niej poszłam :] Później życie toczyło się dalej :> Około 15:15 przyszla do mnie psiapsióła po lekcje i zadzwonił moj kumpel, a jej qzyn, i zaprosil nas na imieninki :] Poszłyśmy :) Fajnie było :] Ale mielismy zlew :] Hehs... tylko kurcze troszeczkę mnie pogryzli :/ Ale rozgrzeszam ich z tego, bo pozniej juz sie troszke lepiej zachowywali :] Wrocilam do domciu, wymylam wloski, troszke sie pouczylam :]
Dobra narka :*
^HeRmIoNa^
Dodaj komentarz