Siemka! Sorry, że nie pisałam przez kilka dzionków, ale nie miałam czasu i ochoty :/
A więc tak... w piątek pisałam próbne kompetencje i poszło mi nawet nawet (tak mi się zdaje) ;] W ten sam dzień spała u mnie przyjaciółka - SwIrUsKa ;] Cały następny dzień spędziłam w domku, ponieważ bardzo źle się czułam ;/ Wieczorem tego samego dnia stała się straszna rzecz... odszedł moj koffany kroliczek, ktorego mialam przez 7 lat ;((((( Poplakalam, posmucilam się i stwierdziłam, że muszę się uspokoić, bo to aż żałośnie wygląda ;/ Dzisiaj, już trochę spokojniejsza, poszłam do kościoła, a potem na spacerek z kolegą (biiiig :**** for HIM :] ) Po powrocie zjadłam obiadek, obejrzałam film i odrobiłam lekcje ;] Teraz siedzę i się kuruję, ponieważ na spacerku się doprawiłam, i jestem chora ;/ Hmmm... to już chyba koniec mojej notki...no to papatki :**** 3majcie się :***
^HeRmIoNa^